W moim przypadku do tematyki programu gabinetowego podchodzę z trzech perspektyw. Pierwsza – to właściciel dużej placówki leczniczej, która operuje w trzech różnych punktach dużego miasta. Kolejną jest punkt widzenia lekarza, czyli osoby, która ,,dotyka’’ softu od strony praktycznej, codziennej eksploatacji. Trzecia perspektywa, chyba najbardziej interesująca, to spojrzenie na program w kontekście nowoczesnych technologii i bezpieczeństwa informatycznego.
Dział: Otwarty dostęp
Ryzyko próchnicy cementu korzeniowego wzrasta z wiekiem. Zwiększa się bowiem ilość miejscowych i ogólnych czynników ryzyka. Wprowadzenie skutecznej profilaktyki oraz wczesna diagnostyka zmian u osób z grupy ryzyka wydają się bezwzględnie konieczne.
Pandemia wirusa SARS-CoV-2/COVID-19 (zwanego potocznie koronawirusem) ma nie tylko oczywisty wpływ na światową gospodarkę, ale również istotne przełożenie na realizację różnego rodzaju inwestycji, zwłaszcza tych, które polegają na dostawach czy usługach od podmiotów z krajów szczególnie dotkniętych koronawirusem. Epidemia ma także znaczenie w innych stosunkach prawnych, przede wszystkim umownych, zobowiązaniowych, a także w różnego rodzaju relacjach z kontrahentami, ma wpływ na codzienne funkcjonowanie konsumentów oraz przedsiębiorców. Swoje piętno odciska również w branży stomatologicznej. W kontekście epidemii jako wytłumaczenia dla braku realizacji obowiązków wynikających z różnego rodzaju umów może posłużyć pojęcie siły wyższej, stanowiące okoliczność uwalniającą od ponoszenia odpowiedzialności.
Przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych często dochodzi do popełnienia błędu medycznego. Świadomość prawna pacjentów ciągle wzrasta, podobnie jak liczba wszczynanych przeciwko lekarzom postępowań i wysuwanych względem nich roszczeń. Lekarz może zostać pociągnięty do odpowiedzialności zawodowej, cywilnej czy nawet karnej. Błędy medyczne pojawiają się tam, gdzie udzielane są świadczenia zdrowotne. W czasie pandemii SARS-CoV-2 zmniejszyła się co prawda liczba błędów medycznych związanych z planowymi zabiegami, które obecnie są odwoływane, pojawiły się natomiast błędy medyczne związane m.in. z leczeniem i diagnostyką COVID-19, a także z leczeniem pozostałych chorób w warunkach pandemii.
W medycynie estetycznej dużym powodzeniem cieszą się zabiegi autologiczne z użyciem osocza bogatopłytkowego. Są one bezpieczne – preparat pozyskiwany jest z krwi własnej pacjenta, co minimalizuje ryzyko alergii – i niezwykle skuteczne. Wstrzyknięty preparat pobudza komórki do efektywniejszej pracy, dzięki czemu w efekcie dochodzi do odbudowy skóry.
Ten tekst jest o tym, co covid, a raczej strach przed nim, zrobił z relacjami pacjentów i lekarzy. Społeczna panika naruszyła wypracowany model współpracy i zredefiniowała relacje międzyludzkie, często niestety na gorsze. Może więc warto zadać sobie pytanie, jak ta nietypowa sytuacja wpłynęła na samopoczucie samych lekarzy i personelu medycznego, a także co zmieniła w kontaktach z pacjentami. Mam bowiem głębokie przekonanie, że świadomość tych mechanizmów może być pomocna w oswajaniu ich.
Stres towarzyszy nam od urodzenia, jest zjawiskiem nieodłącznym w życiu każdego człowieka. Bez względu na swoją przyczynę ma wpływ na funkcjonowanie naszego organizmu, jego stan psychiczny, nerwowy, hormonalny. Bywa, że rozwijając się w depresję, wpływa również na pracę wielu narządów. Pogarsza jakość życia aż do inwalidztwa włącznie. Konsekwencje stresu można zaobserwować także w obrębie jamy ustnej i zębów.
Gdy pacjent zgłasza się do gabinetu z powodu utraconego wypełnienia, najczęściej odbudowuję ząb materiałem, który jest jak najbardziej zbliżony do naturalnego zęba. W mojej praktyce stomatologicznej już od wielu lat wykorzystuję w większości materiały bioaktywne, takie jak Activa BioActive (Pulpdent), TheraCal (Bisco), Predicta (Directa), Beautifil Flow Plus X (Shofu) itp. Myślę, że powinniśmy opisywać takie materiały jako biomimikrujące, czyli materiały dyfundujące jony fluoru, wapnia i fosforanu, które wzmacniają ząb i pomagają zastąpić niezbędne minerały, które są tracone w procesie rozpadu próchnicowego. Jest to swoistego rodzaju magia, jednakże magia w stomatologii odtwórczej to nie są sztuczki wyczarowane z ręki czy kapelusza.
W ciągu ostatnich trzech dekad obserwujemy stały wzrost zastosowania implantów w rehabilitacji braków zębowych. Nie jest więc zaskoczeniem, że lekarze dentyści, którzy decydują się na rozpoczęcie praktyki implantologicznej, często stają przed wieloma dylematami i niewiadomymi. Niniejszy artykuł chciałabym poświęcić trzem bardzo ważnym zagadnieniom nieodłącznie związanym z procesem leczenia pacjenta implantologicznego.
Pomysł na zorganizowanie wywiadu – debaty ze specjalistą w dziedzinie chorób zakaźnych powstał w głowach naszych Koleżanek z redakcji. Spowodował on pojawienie się niezliczonej liczby pytań, które były inspirowane zarówno aktualną sytuacją pandemii, jak i „starymi znanymi czynnikami ryzyka”. Pytanie istotne: kto odpowie na pytania stomatologa? Który specjalista chorób zakaźnych?
Wzrost świadomości i próba ograniczenia udziału chemioterapeutyków nie tylko w medycynie, ale i w wielu dziedzinach życia sprawiają, że coraz chętniej sięgamy po wsparcie naturalnych sprzymierzeńców. Jednym z najważniejszych są pałeczki (bakterie) kwasu mlekowego.
Znane i stosowane od lat, obecnie już na skalę przemysłową.
Omówiono zakres, w jakim jest możliwe i wskazane stosowanie bezpośredniej odbudowy kompozytowej w odcinkach bocznych w przypadkach znacznej utraty tkanek twardych zębów. Wyjaśniono przyczyny, dla jakich stosuje się metodę wybiórczej odbudowy techniką kanapki zamkniętej: odbudowę obszaru zębiny cementem szkło-jonomerowym, a obszaru szkliwa uniwersalnym kompozytem mikrohybrydowym lub nanohybrydowym. Przedstawiono przykład kliniczny wybiórczej odbudowy zębów bocznych w kontekście leczenia próchnicy.