Leczenie interdyscyplinarne - współpraca pomiędzy implantologiem a ortodontą

PRACTISE & CASES

Współczesne wymagania estetyczne pacjentów oraz złożoność przypadków wymagają od  lekarzy coraz częstszej współpracy interdyscyplinarnej. Jednym z takich przykładów jest współpraca pomiędzy implantologiem a ortodontą.
 

Leczenie interdyscyplinarne wymaga wspólnego planowania leczenia zarówno w zakresie procedur terapeutycznych, kolejności zabiegów, jak i ich synchronizacji w czasie. Podczas konsultacji prowadzonej przez lekarza implantologa oraz lekarza ortodontę pierwszeństwo w leczeniu ma zawsze ortodonta. Musi on uwzględnić w planie moment rozpoczęcia i czas trwania leczenia implantologicznego. W większości przypadków leczenie implantologiczne powinno być rozpoczęte przed zakończeniem terapii prowadzonej przez ortodontę. Wynika to z tego, że aby nie zniweczyć trudu leczenia ortodontycznego, obie terapie winny być zakończone równocześnie. Nierzadko okazuje się jednak, że lekarz ortodonta na skutek terapii implantologicznej musi przedłużyć czas leczenia ortodontycznego o kilka miesięcy.

POLECAMY

Niezmiernie istotny jest moment, w którym ma rozpocząć się leczenie implantologiczne (im wcześniej, tym lepiej). Wynika to z faktu postępującego zaniku kości, który może skutkować w przypadku przedłużającego się leczenia ortodontycznego koniecznością przeprowadzenia procedur augmentacyjnych – regeneracyjnych. Jak wiadomo, zanik wyrostka zębodołowego na wysokość i szerokość rozpoczyna się już w 8. dniu od ekstrakcji i cały czas postępuje, doprowadzając wg Altwooda do zaniku ok. 71% pierwotnej objętości po 5 latach. Dlatego też lekarz ortodonta powinien długo przed zakończeniem leczenia (jeżeli całe leczenie planował samodzielnie) skierować pacjenta na konsultację implantologiczną. W jej trakcie implantolog sprawdza m.in. stan wyrostków zębodołowych, odległość od struktur anatomicznych (zatoka szczękowa, nerw zębodołowy dolny), odległość pomiędzy sąsiadującymi zębami czy kąt ustawienia korzeni. Nierzadko zdarza się, że korony zębów sąsiadujących z brakiem zębowym ustawione są równolegle, a korzenie są zbieżne i czasami uniemożliwiają wszczepienie implantu. Taka sytuacja wydłuża czas leczenia ortodontycznego, a w skrajnym przypadku może nawet uniemożliwić leczenie implantoprotetyczne. W związku z tym bardzo istotne jest, aby lekarz ortodonta podczas planowania i leczenia uwzględniał zasady obowiązujące w implantologii. Był świadom minimalnych odległości pomiędzy implantami bądź minimalnych odległości między implantem a zębem. A podczas przesuwania zębów pamiętał o położeniu korzeni tak, aby możliwe było wszczepienie implantu.

Istotną grupę w leczeniu ortodontycznym i implantologicznym stanowią pacjenci z hipodoncją. Ze względu na coraz większą liczbę publikacji dotyczących korelacji braku zawiązków drugich siekaczy z występowaniem raka jajników, należy szczególną uwagę zwrócić na te pacjentki i kierować je na badania ginekologiczne.

Pacjenci z hipodoncją, u których wzrost układu kostnego nie jest jeszcze zakończony, muszą mieć zachowaną przestrzeń przez aparaty retencyjne lub zaopatrzenia tymczasowe do momentu, kiedy będzie już możliwe leczenie implantologiczne. Wynika to z faktu, że wszczepienie implantów może być rozpoczęte dopiero po zakończeniu wzrostu. Nierzadko czas potrzebny do zakończenia wzrostu układu kostnego powoduje zanik wyrostka zębodołowego. Zanik ten często stanowi problem, zwłaszcza jeżeli jest to zanik wertykalny, który jest trudny do zrekonstruowania i można to zrobić w ograniczonym zakresie. Ubytek powoduje konieczność zastosowania procedur augmentacyjnych tkanki kostnej lub tkanek miękkich, a czasami zarówno tkanek twardych, jak i miękkich.

Poniżej przedstawiono opis przypadku obrazujący współpracę lekarza ortodonty i implantologa.

Opis przypadku

Pacjentka w wieku 18 lat z hipodoncją górnych drugich siekaczy została skierowana na leczenie implantologiczne. Badanie radiologiczne wykazało, że wzrost układu kostnego nie został jeszcze zakończony. Z tego też powodu lekarz ortodonta po usunięciu stałego aparatu wykonał tymczasowe uzupełnienia typu Maryland. Po dwóch latach badanie zostało powtórzone i wykazało zakończony wzrost. Wykonano tomografię stożkową (zdj. 1 i 2), która wykazała znaczny zanik wyrostka kostnego. Pomimo istniejącego zaniku możliwe było wszczepienie implantów. Łoża wszczepów zostały opracowane bezpłatowo za pomocą osteotomów.

Wprowadzone zostały wszczepy BEGO RSX 3,0 L11,5 w lokalizacjach 12 i 22. 

Stan przed zabiegiem wraz z tymczasowymi uzupełnieniami przedstawiono na zdjęciu 3.

Na zdjęciach 4, 5 i 6 pokazano pozycjonowanie implantów. Po zakończonym zabiegu wykonane kontrolne zdjęcie rentgenowskie (zdj. 7).

Sześciomiesięczny okres wgajania przebiegał bez powikłań. Po tym czasie, na etapie zakładania śrub gojących został wykonany przy obydwu implantach zabieg augmentacji tkanek miękkich typu roll-flap. Pacjentka przez 4 tygodnie użytkowała tymczasowe korony na łącznikach tytanowych. Po tym czasie zostały wykonane i osadzone korony porcelanowe na podbudowie cyrkonowej. Zdjęcie 8 pokazuje stan tuż po osadzeniu ostatecznych uzupełnień. 

 

Przypisy